31/01/2024

Zaafiszowanie na luty 2024 roku

 

Solowe występy wiolonczelistów, część pierwsza



Pora zaafiszować się na luty br.

Postanowione. W najbliższym miesiącu temat przewodni stanowią solowe występy wiolonczelistów. Prezentacji doczeka się sześciu wraz z płytami, które widnieją w zapowiedzi.

Przy okazji, nie jest sztuką zamieścić zdjęcie (co innego wykonać, ale to osobna kwestia). Sztuką jest opisać sztukę i jej twórców. Nie w każdym przypadku podołam, nie zawsze się wywiążę czy sprostam. Niemniej postaram się nie zanudzać. 

Kolejny afisz opublikuję 29 lutego, na marzec. Będzie się działo. Już się dzieje.

28/01/2024

Inauguracja


Manifest

    

Blog cello circles dedykuję wiolonczelistkom i wiolonczelistom. Przede wszystkim, jednak nie wyłącznie. Nazwa podpowiada, że pozataczamy kręgi. Oznacza to, że chociaż w centrum rozważań każdorazowo znajdować się będzie instrument, który "ma niejeden sekret" (Adam Zagajewski), uwzględnimy również innych artystów, a także kompozytorów, repertuar, albumy, wytwórnie, itp. Wszystkie istotne i pasjonujące zagadnienia, stanowiące o całokształcie ambitnej muzyki. Sporadycznie nawet literaturę, kino, teatr, sztuki plastyczne czy balet, o ile ją inspirowały bądź wpółstanowiły.

© Mariusz Haulerdot Rymarczyk

Projekt zostanie podporządkowany konsekwentnemu i precyzyjnemu rozkładowi: afisz - prezentacja - dodatki. Najpierw pojawi się zatem coś w rodzaju zapowiedzi, tj. fotografia z sześcioma płytami. W kolejnych dniach i tygodniach odbędą się prezentacje poszczególnych pozycji oraz muzyków, którzy zagrali tam na wiolonczeli. Wpisy dotyczyć będą kobiet i mężczyzn, ze wszystkich stron świata, zarówno żyjących, jak zmarłych. 

Potem kolejna zapowiedź...

Natomiast w międzyczasie wystąpią notki uzupełniające, nawiązujące do podjętych tematów. Jednak z nimi zapoznać się można będzie wyłącznie na stronie FB, do której tu i teraz odsyłam:

https://www.facebook.com/profile.php?id=61555270948911 


Każdy cykl jest obliczony na miesiąc, może półtora, gdyż trudno szybciej zgromadzić materiał i dokonać opisu. Tym samym w ciągu roku prezentacji doczeka się łącznie około stu wiolonczelistów i wiolonczelistek (niekiedy na płycie występuje więcej niż jeden/jedna). To, co zamierzam omawiać, wydaje mi się niezmiernie interesujące i takie powinno się okazać również dla każdego fana muzyki poważnej bądź jazzu. Sprawy fenomenalne i wartościowe, lecz częstokroć niezbyt spopularyzowane czy niedostatecznie znane.  

Bazuję na nośnikach fizycznych, tj. oryginalnych płytach CD, rzadziej na winylowych. Dlatego nie zamierzam podawać żadnych linków i niczego, co ma związek ze streamingiem. Po prostu, jeżeli kogoś zainteresuje dana pozycja czy wykonawca (lub wykonawczyni), wówczas samodzielnie poszuka nagrań. 

Teksty są mojego autorstwa. Prowadzę tego bloga dla własnej satysfakcji i nie czerpię z tego żadnych korzyści finansowych. Jeśli pozyskam przychylną publiczność, będę zobowiązany. Nawet podziękuję. Wcześniej prowadziłem Żarowisko: stronę na FB, poświęconą różnym tekstom kultury. Uzbierałem sporo pozytywnych reakcji, a co najistotniejsze — znalazłem kilku przyjaciół. Teraz wracam do źródła tudzież korzeni: o muzyce pisywałem już jako nastolatek. 

Pasję tę podziela Mariusz Haulerdot Rymarczyk. Jemu zawdzięczam wsparcie i motywację, ponadto niejedną sugestię. On również odpowiada za tutejsze opracowanie graficzne. Pozostałe jego prace proszę podejrzeć na prowadzonym przezeń blogu: hlrdt.blogspot.com

Zdjęcia bohaterów postaram się podpisywać. Niestety, nie zawsze jest to możliwe. Za wszelkie przeoczenia czy przeinaczenia przepraszam, zwłaszcza zainteresowanych; postaram się doprecyzować informację natychmiast, gdy mankamenty zostaną stwierdzone. Bywam dokładny, niemniej pomyłki zdarzają się każdemu. Oby jak najrzadziej.

                                                                                                                                            Marcin

Alfia Nakipbekova

  Tak daleka, a tak bliska... Alfia Nakipbekova w Royal Academy of Music, wrzesień 2023 roku; zdjęcie dzięki uprzejmości artystki. Rozkochał...